Ogarnęło mnie jakieś takie znudzenie,że się tak wyrażę-oczywiście w kwestii maków.Co się za nie zabieram to wymyślam sobie milion innych ważniejszych czynności,które muszę wykonać akurat w danej chwili :)
Ale tak jak sobie obiecałam nie sięgam po nic innego.Ładna pogoda również "rozprasza"...I oby rozpraszała jak najdłużej :)
A tak z innej beczki to zakupiłam już karnety na tegoroczny Castle Party.Kupiłam kilka fatałaszków,no i przepiękne cienie do powiek firmy Sleek. Teraz tylko czekać do 11 lipca :)
Oczywiście zamieszczam poje bardzo znikome postępy w makach...
Dziękuję za komentarze i odwiedziny :)
Pozdrawiam Was serdecznie.
nie kiedyś kochana,tylko niebawem...są bardzo piękne....a pogoda też ma swoje prawa...cieszmy się jej ciepłem i słoneczkiem dopóki jest...
OdpowiedzUsuńObyś miała rację :)Pogoda równa się także z obowiązkami ogródkowymi :)Trzeba korzystać póki się da.
UsuńPozdrawiam.
Ja tam nie wiem czemu narzekasz na swoje tempo wyszywania tych uroczych maków... Patrzę na daty i np. od 27 maja przybyło Ci bardzo dużo krzyżyków. :)
OdpowiedzUsuńNarzekam dlatego ponieważ obmyśliłam i wymarzyłam sobie,że następny w kolejce będzie kolosik HAED-jeszcze do końca nie zdecydowałam się na konkretny wzór ale plan w głowie zaistniał :)
UsuńPozdrawiam.
Oj już nie duż o zostało i będzie cieszyć nie tylko twoje oko , bierz się do pracy i stawiaj następne xxx
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę :) Jednakże ostatnio mam lekki "Odrzut",ale to chyba przy większych pracach normalne :)
UsuńPozdrawiam.
Piękne maki i warto je dokończyć! O tym zniechęceniu większość blogerek pisze, ja też, myślę, że letnia pora nie sprzyja hafcikom!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOstatnio znowu pada.Hafciku więc przybywa;)
UsuńPozdrawiam.
Piękne maki powstają:) Dopinguję do dalszego krzyżykowania, bo warto!
OdpowiedzUsuńPiękny haft! Ciekawa jestem jak będą wyglądać skończone twoje maki, więc będę Cię teraz bacznie obserwować ;)) czekam na kolejną odsłonę Twojego dzieła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.