Witajcie :)
Dzisiaj nie będę Was zanudzała T&O,bo i nie mam czym się chwalić.Trochę "przejadł"mi się ten niebieski w miliardach odcieni-chyba wolę już konfetti różnokolorowe. Mam chwilową niechęć ... Oby szybko przeszła.Ale jak to się mawia "Nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło".Zamek,który jest jednym z moich Ufoków doczekał się względów i praktycznie od kilku dni tylko na nim skupiam swoją uwagę (jest jeszcze "dimek"świąteczny ale nawet on poszedł w odstawkę).
Powoli zbliżam się ku końcowi haftowania :) Pozostała mi tylko jedna strona ale jest ona niepełna-to wieża z Czarnoksiężnikiem.Myślę,że pójdzie prędziutko.A później kontury,których jest cała masa.Jestem jednak optymistką :) Najważniejsze,że mąż uradowany,że istnieje realna szansa na to,iż doczeka się swego zamczyska :) Firma Bothy Threads ma u mnie ogromny plus za wspaniałe,i bardzo czytelne wzory.Szkoda,że mój HAED to taka drobnica...
Wspominałam o tym na facebooku.Chciałabym kupić ramkę do haftu taką co to można sobie na stole postawić-taką plastikową z hobby studio.Planowałam na tym zacząć kolejnego HAEDa (bo nie chcę ściągać T&O z krosna)-dziewczyny odradzają jednak mi ten zakup,twierdząc,że HAED to za duża ilość materiału.Biję się z myślami i nie wiem czy ryzykować i kupić czy też odpuścić sobie...
Może i Wy coś mi poradzicie w tej kwestii? Będę bardzo wdzięczna.
A teraz może już przejdę do zdjęć,bo coś się rozpaplałam straszliwie :)
Dziękuję za odwiedziny i każde słowo pozostawione pod postami :)
Pozdrawiam serdecznie.
Tymczasem...
Kurcze, nie wiem co doradzić, bo ja tylko małe i średnie wzory haftowałam do tej pory. Wystarczy mi tamborek lub wyszywam trzymając kanwę tylko w rękach. Jaka ta plastikowa ramka miała by być?
OdpowiedzUsuńOpis jest taki : "Duża plastikowa rama do haftu stojąca na stole
Usuń35 x 35 cm i 35 x 23 cm z mocowaniem tkaniny za pomocą specjalnych klipsów.
Przeznaczona do haftu, pikowania i malowania na jedwabiu.
Bardzo lekka i wygodna w użyciu".Krosno odpada bo już mam jedno i na pewno nie zdejmę Tytanii i Oberona :)
Fajnie wygląda ten zamek :)
OdpowiedzUsuńA będzie jeszcze fajniej jak dojdą konturki.
Usuńfanie zameczek będzie wygadać jak już go "zakreskujesz". tej ramy nie polecam bo rzeczywiście może byc za lekka i niewygodna dla ilości materiału. Podziwia i kibicuję w pracy nad T&O
OdpowiedzUsuńNo to chyba sobie daruję hafcenie z dziewczynami ...
UsuńZamek już zachwyca, co dopiero, gdy dojdą kontury:)
OdpowiedzUsuńW kwestii ramki niestety Ci nie pomogę - ja zawsze miętolę materiał w rękach;)
Postanowiłam! Nie kupuję ramki :)
UsuńJa mogę doradzić, żebyś niczego nie kupowała, bo nawet moje dwa HAED-y wyszywać po prostu w rękach, zawijając kilometry kanwy :) Da się i krzyżyki są równiusieńkie, co będzie można niedługo zobaczyć na moim blogu przy prezentacji anioła :)
OdpowiedzUsuńNie będę kupowała bo mam różne ramki nawet większe od tej z tym,że bez stojaka.Szkoda tracić niepotrzebnie pieniądze.A powiem Ci,że nigdy nie wyszywałam w rękach i nie wiem czy bym potrafiła.
UsuńZamek już wygląda super :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten Zamek. Taki wesoły i kolorowy. pomysł z ramka bardzo dobry. Ja Pociąg wyszywam na tamborku,ale taka ramka tez by mi się przydało. Chociaż myślałam tez o tamborku przysiadnym. Tylko taki zanim kupie chciałabym wypróbować.
OdpowiedzUsuńSuper zamek :)
OdpowiedzUsuńStrasznie dużo się dzieje na tym hafciku, ale to dodaje mu uroku :)
OdpowiedzUsuńO matko, wywaliło mnie z komentowania po raz drugi. Jak nie wyjdzie trzeci komentarz, to się potnę ;)
OdpowiedzUsuńW temacie ramy i krosna powiedziałam, co sądzę: druga rama do krosna rozwiązuje sprawę. Wiem, mam dwie ;)
Co do zameczku - strasznie mnie pociąga ta seria, ale zdecyduję się na coś dopiero wtedy, kiedy skończę choć jednego kolosa (a mam jeden rozgrzebany, drugi od października), a po drodze jeszcze dwie metryczki, dwa obrazki urodzinowe, jeden większy UFOK i zawsze coś. Może zdążę, zanim dziewczyny dorosną ;) Albo zrobię wtedy rakietę kosmiczną :)
A ja widziałam ten hafcik już ukończony. Jak tylko uporasz się z konturami to wyłoni się cudne, cudne zamczysko!:)
OdpowiedzUsuńCo do ramki nie pomogę, bo HEADY to dla mnie wyzwanie nie do przejścia póki co :)
Zamek jak na razie jest barwną plamą :-) Kontury nadadzą mu czaru i uroku :-) nie mogę się doczekać aż te wszystkie szczegóły i szczególiki zaczną sie wyłaniać :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na ukończony zamek- teraz jest fajnie, ale kontury nadadzą mu na pewno wyrazu :) Co do ramy nie doradzę, bo ja wszystko w rękach haftuję i jakoś nie mogę się przekonać do krosna itp
OdpowiedzUsuńJa sobie taką ramkę zakupiłam w Hobby Studio i chwalę sobie, nawet bardzo chwalę, bardzo mi pracę ułatwiła taka rameczka. A zamek wychodzi cudnie, nie mogę się doczekać kiedy pojawią się konturki.
OdpowiedzUsuńCzekam na backstitche. Nie mam takiej ramy więc nie doradzę.
OdpowiedzUsuńFajnie,kolorowo.Czekam na efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńposiadam ramkę do haftu z Hobby Studio i jestem z niej bardzo zadowolona. Wyhaftowałam na niej HAED i było spoko! Ja był jej nie zamieniła na krosno! pozdr.
OdpowiedzUsuńChyba nie wiem jaki to wzór , ale pędzisz z xxxx
OdpowiedzUsuńrewelacja :0
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak obraz będzie się prezentował z konturami. Odnośnie ramki nic nie pomogę, bo zawsze trzymam kanwę w ręce. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń