Witajcie.
Przepadłam,zniknęłam ale już jestem :) Mój tato choruje i był w sanatorium a ja na ten czas wyprowadziłam się do Jego domu coby doglądać i pilnować zwierzaków i samego domu. Cisza,spokój bez komputera, internetu...Zabrałam ze sobą torbę "krafciarską"wypełnioną zestawami do haftowania,tamborkami,igłami i nawet coś tam "potworzyłam":) Oczywiście musiałam o czymś zapomnieć...Padło na aparat.
Rozpoczęłam pewnego dimka i tak go sobie dłubałam,dłubałam:) Niestety nie mogę pochwalić się zdjęciami z wcześniejszych etapów powstawania haftu.Pewnym jest to,że jeszcze będzie powstawał sporo czasu bo do maleństw nie należy.
Pewnie doskonale znacie ten wzór a oto i moja dłubanina:
Mam nadzieję,że zacznę być bardziej systematyczna bo odrobinę zaniedbałam mojego bloga.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Tymczasem...
Mam nadzieję, że Twój tato już lepiej się czuje :)
OdpowiedzUsuńFajnie że miałaś czas na robótkowanie :)
No niestety wrócił w gorszym stanie niż pojechał :(
UsuńA na robótkowanie miałam naprawdę dużooo czasu :)
Pozdrawiam.
Zdrowia dla taty!
UsuńJak już wspomniałam na fb - ładniutki :)
OdpowiedzUsuńWszystkie te dimkowe są ładne :) Mam jeszcze jesień i zorzę polarną ale póki co nie rozpakowane :)
UsuńPozdrawiam.
Taka ucieczka od cywilizacji czasem jest darem z niebios.
OdpowiedzUsuńCisza i spokój bardzo dobrze wpływają na twórczość. Hafcik zapowiada się świetnie :)
OdpowiedzUsuńObrazek zapowiada się bardzo ładnie.:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla taty. Haft zapowiada się cudnie:)
OdpowiedzUsuńHaft już wygląda fajnie...
OdpowiedzUsuńBędzie piękny obraz. Życzę dużo zdrowia dla taty
OdpowiedzUsuńAbsolutnie się nie przejmuj tym, że przepadłaś, bo ja wróciłam właśnie po ładnych kilku miesiącach. Grunt, że jesteś, bo Twoje hafty są cudne:)
OdpowiedzUsuńJa nie znam :) Co to będzie? Dużo zdrówka dla taty!
OdpowiedzUsuń