Witajcie :)
Przepadłam i wybaczcie mi to.Powodem wszelkich zaniedbań blogowych jest mój syn Olaf,który to przyszedł na świat 7 lipca czyli nieco wcześniej niż było w planach ;) Wszystko za sprawą zatrucia ciążowego,które mnie dopadło.Wylądowałam na ostrym dyżurze,poleżałam jeszcze kilka dni coby zacząć 39 tc i lekarze przeprowadzili cesarskie cięcie. Olafinek miał mieć nie więcej niż 3500 gramów po urodzeniu okazało się,że to bardzo duży chłopak 4200 i 60 cm długości.
Wróciliśmy po kilku dniach do domu i uczyliśmy się siebie i chyba już w miarę się dogadujemy ;)
Olaf rośnie jak na drożdżach wczoraj skończył 11 tydzień i waży już prawie 7 kilo :) Oby tak dalej.
Chciałabym wszystkim blogowym "ciociom" przedstawić Olafka. Oto i On:
Jeśli zaś chodzi o krzyżyki to też mam się czym pochwalić bo udało mi się skończyć "dimkowego"aniołka.Wiem,że nie jest to jakiś mega wyczyn ale ciesze się z każdego postawionego krzyżyka przy Olafku za wiele nie udaje mi się haftować ale to co się udaje cieszy podwójnie ;)
Moja Skrzydlata:
Dziękuję Wam za to,że o mnie nie zapomniałyście i wpadacie czasami z odwiedzinami :) Pozdrawiam Was serdecznie.
Tymczasem...
Gratulacje!! I wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia Wam życzę:-) Aniołek wyszedł wspaniale:-) Pozdawiam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękujemy :)
UsuńPozdrawiam.
Gratulacje! Niech maleństwo zdrowo się chowa i szybko rośnie:) I dzięki Mamusi ma już swojego Anioła Stróża ( pięknego ) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tak szczerze powiedziawszy to ten aniołek został rozpoczęty jeszcze sporo przed narodzinami Olafa :)Tylko jak to u mnie bywa rzuciłam w kąt i zasilił ufokowe szeregi :) Na szczęście zlitowałam się nad nim i dokończyłam.
UsuńPozdrawiam.
Gratuluję narodzin synka! Niech rośnie zdrowo i daje mamie chwile odsapnąć przy x :)
OdpowiedzUsuńAnioł wyszedł pięknie!
Niestety Olaf prawie nie śpi w dzień (czasami trafi mu się jakaś pięciominutowa drzemka a to nie zawsze).Musiałam w związku z tym odłożyć T&O a tęsknię już za tym projektem bardzo...Aktualnie sięgam po mniejsze prace takie które to mogę szybciutko odłożyć gdy młody domaga się uwagi ;)
UsuńPozdrawiam :)
gratulacje; piękny haft!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPozdrawiam.
Gratulacje! Niech synek zdrowo rośnie i dobrze śpi, abyś mogła powyszywać czasem :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym tego chciała :)
UsuńPozdrawiam :)
Gratulacje, fajny z niego kawaler :)Oby udało Ci się jakoś zorganizować haftowanie, mi jak na razie nie idzie :(
OdpowiedzUsuńMój ma prawie 11 miesięcy i waży 8 kg.
Wychodzi na to,że mój Olafinek z rodu olbrzymów się wywodzi ;) Apetyt ma nieziemski i rośnie w oczach.Ostatnio po wykryciu u niego skazy białkowej przechodziliśmy na Nutramigen puramino oj działo się...A z haftowaniem to różnie jest staram się chociaż kilka krzyżyków dziennie postawić bo to swoista odskocznia a nawet terapia :)
UsuńPozdrawiam :)
Gratulacje, niech Ci zdrowo rośnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.Zdrówko najważniejsze bez niego niczego nie ma.
UsuńPozdrawiam.
Wielkie gratulacje!:) Najważniejsze, że mimo kłopotów synek cały i zdrowy. Cudny chłopczyk i jaki duży :) Ja mam 13tygodniowego szkraba i doskonale Cię rozumiem, przy takim maleństwie każdy postawiony krzyżyk to nie lada wyczyn :) Aniołek prześliczny :) Pozdrawiamy cieplutko
OdpowiedzUsuńFajny maluszek :) Te włosy aniołka świetnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńMój syn urodzony w 41 tygodniu ważył ledwie 3200, także nie ma reguły. Ale 7 kg to słuszna linia pracy nad obywatelem ;)
OdpowiedzUsuńAniołek jest prześliczny.
Gratuluję!!!!!!!! Niech Olaf rośnie jak na drożdżach:) A hat jest przepiękny:)
OdpowiedzUsuńGratuluję, niech rośnie zdrowo:) a hafty mogą poczekać, skrzydlata urocza!pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję! Niech rośnie zdrowo i pozwoli mamie czasem pokrzyżykować ;)'
OdpowiedzUsuńZdrowia i jeszcze raz zdrowia dla Waszej Rodzinki!
OdpowiedzUsuńCudowny obrazek :-)
Gratuluję synka :) śliczny chłopczyk, my się zasadzamy teraz na drugą dzidzię, Zuzia kończy 15 miesięcy, to czas na powtórkę, oby się udało powtórzyć cichutkiego bobasa, mogłabym wtedy tyle wyhaftować, jak przy córce. Anioł nieziemsko przepiękny, aż mam ochotę takiego samego wyhaftować. Zmotywowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. Cudny synek :)
OdpowiedzUsuń