Witajcie :)
Bardzo niewiele haftuję ale wcale nie oznacza to,że nie mam w ogóle igły w palcach ;)
Postępy nieznaczne ale tak jak obiecałam pokażę Wam Aniołka:)
Aniołek kosztuje mnie sporo nerwów,bo nie wiedząc czemu bardzo często mylę się przy nim i sporo pruję :(
W nerwach rozpoczęłam to:
I jeszcze to,ale o to lepiej nie pytajcie :D Bo to kolejny dowód na moje szaleństwo...
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za to,że jesteście ;)
Zapomniałam wspomnieć o tym,że czekam na przesyłkę z Chin :D
Tymczasem...